poniedziałek, 2 lipca 2012

Moi drodzy...

Już chyba wiecie kto to pisze. No podpowiem, to ja, Anka. Jak wam mijają wakacje? Ja siedzę i się nudzę, bo moja kuzynka miała przyjechać do mnie, ale jednak pojechała do siebie, więc szybko nie wróci.


A ja tak sobie siedzę i myślę, co tu porobić w te wakacje; przecież ja wszędzie mam tak daleko; do kina; na basen; do kumpeli...


No ale trudno.
Nie wiem co napisać.
O, już wiem!
Dziś jak byłam sama w domu, to spróbowałam zrobić naleśniki. Owszem wyszły pyszne, ale... olej prysnął i wypaćkałam ścianę w kuchni... Rudą ścianę i to wszystko teraz widać...Masakra...
Myłam już potem z mamą podłogę (wszędzie pełno tego oleju) i umyłyśmy 4 razy i jeszcze się klei...
No ale skąd miałam wiedzieć, że jak do oleju dostanie się woda, to on... wystrzeli tak nagle??? Masakra...


Dobra, teraz to już nie wiem co napisać. xD.
 To do jutra, może jutro będę wiedziała.
No i dam znać co z tą podłogą.
PaaaPaaa ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz